12 października 2016

Wstęp.

     Od dzisiaj będę pisał blog o tematyce morskiej, ale trochę inaczej niż miało to miejsce poprzednio. Będą to opowieści z pogranicza prawdy i fantazji morskiej. W związku z tym, że spędziłem dosyć spory szmat czasu na morzu, to znam bardzo dużo opowiadań i przeżyć osób pływających a również chciałbym przemycić coś czego sam doświadczyłem. Z góry ostrzegam, że sytuacje opisane w moim blogu są częsciowo wymyślone i osoby w nich występujące a także nazwy statków. Jeżeli ktoś będzie się doszukiwał w nich swoich przeżyć, to znaczy, że trafił w moją myśl.           Moją intencją jest pokazanie prawdziwego życia na morzu w tych złych i dobrych chwilach. Czasami wszystko idzie gładko i spędzasz cały kontrakt „na luzie”, a czasami dzieje się wiele rzeczy i szlak ciebie mało nie trafia i chciałbyś zabrać walizkę i wracać do domu, bo żona w ciąży i zaraz rodzi, dom się buduje a ciebie nie ma albo masz mieć ślub i ciebie też nie ma.

Zapraszam do lektury i można wysyłać meile z sugestiami, pomysłami albo swoimi opowieściami :)


„Takie jest życie Bolka Marynarza!”   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń